Nastał
piękny słoneczny ranek na Lwiej Ziemi.
Kiara
od razu zerwała się na równe łapy , gdy usłyszała głos męża.
Wybiegła
przed jaskinię.
-Kovu
czemu Ciebie tak długo nie było ?- spytała
-Ostatnio
Ci mówiłem , że masz się zastanowić nad sobą oraz że mnie nie będzie przez tydzień. I jak ?-przypomniał Kiarze jej mąż
-No
tak przypominam sobie, ale po pierwsze kto z Tobą jest a po drugie ja chce
nadal się trzymać tego co mówiliśmy kiedy Nasze dzieci się urodziły-mówiła
smutna Kiara
-Witaj
Kiaro , Ja nazywam się Chumvi i jestem ojcem Twego męża oraz jeśli się zgodzisz
możesz Mi opowiedzieć co ustaliliście dnia narodzin Waszy dzieci- powiedział
nieznajomy lew
Jak
lew powiedział, Kiara spełniła jego prośbę.
-Synu
skoro Twoja żona tak mówi to musi być prawdą.O i nie zapomniałeś o tym , o czym
mówiliśmy-powiedział Chumvi
-Dobrze
ojcze teraz wiem , że moja żona nie kłamała a co do tamtej sytuacji to…-urwał
Kovu gdy przyszła pod Lwią skałę Szira
Lwica
trzymała w pysku lwiątko.
Kovu
był wystraszony , gdyż obok Sziry stał
jej mąż z synem.
W
tym właśnie momencie lew domyślił się ,
że Szira wykorzystała go w formie zemsty na nim.
-Chodźcie
tu przybysze!-zawołała Kiara
-Nie
lepiej nie Kochana-szybko powiedział zestresowany Kovu
-Ale
czemu ?-zapytała zmartwiona zachowaniem męża Kiara
-Chciałem
Ci to powiedzieć , ale teraz ona to wygada….-mówił lew
-Ale
co ?-pytała dalej Kiara
W
tym momencie Szira położyła na ziemi dziecko jej i Kovu.
Była
to małą lwiczka z grzywką.
Do
małej lwiczki podszedł Szenai , jej starszy przybrany brat.
-Witaj
Kovu J -zaczęła Szira
-Czego
chcesz ?!-zapytał agresywnie lew
-Chciałam
się zapytać jak nazwiemy NASZĄ córeczkę ? –pytała złośliwie
-CO?!
Ty masz z NIĄ córkę ?-spytała z łzami w oczach Kiara
-To
nie tak jak myślisz Kochanie ! –krzyczał lew
-A
jak ?!-pytała Kiara
-Najpierw
niech nada imię córeczce-mówiła pewnie Szira
-Niech
ona się nazywa Kira-powiedział Kovu po czym zaczął wyjaśniać całą sytuację
Podczas
tej rozmowy towarzyszył Chumvi , który pocieszał i uspokajał swoją synową.
Po
tej rozmowie Kiara straciła pełne zaufanie do męża , ale nie przestała go
kochać.
-Wszystko
wyjaśnione. A teraz Ty Szira zabieraj się stąd ! –warknął
-Ale
co z Kirą ? – zapytała Kiara
-Wiesz
co niech Szira ją bierze , bo to jej wina-powiedział stanowczo Kovu i poszedł
odpocząć
-Zostaw
mi Kirę , Szira. Ja się nią zajmę – powiedział Chumvi
-Dobrze-odpowiedziała
Szira i odeszła z mężem , i synem do domu.
Chumvi
wziął do pyska swoją wnuczkę i postanowił ją wychowywać w pobliżu Lwiej Ziemi ,
aby jego syn miał możliwość kontaktu z córką.
Ciąg
dalszy nastąpi….
Czas
pytanek do Was Misiaki Kochane :D
1) Jak myślicie czy Kira jak
dorośnie będzie domagać się władzy ?
2) Czy Szenai będzie traktował
Kirę inaczej niż jako siostrę ?
3) 3)
Czy
Leah i Kavu będą parą ?
Odpowiadajcie na pytania w
komentarzach tak jak wy myślicie co się stanie z Naszymi bohaterami.
Całuski ;***
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz