Ostatnio
była mowa o powstawaniu stada Skazy , a jeszcze wcześniej dowiedzieliśmy się ,
że Kiara Vitani i Dotty zaczęły rodzić.
Porankiem
gdy Kovu i reszta samców mogli już wejść do jaskini wszyscy byli podekscytowani
tym co się urodziło.
Na
początku Kopa podbiegł do swej żony , natomiast Vitani trzymała w łapach dwie
małe lwiczki.
-Jak
je nazwiemy Kochanie ?-spytał Kopa
-No
cóż mam pomysł na imię jednej z nich – uśmiechnęła się lwica
-Powiedz
jaki i która chcesz tak nazwać ? – niecierpliwił się Kopa
-Więc
myślę , że najlepszym imieniem dla ciemnej lwiczki było by Omega-powiedziała
-Piękne
imię Skarbie-odrzekł dumny ojciec
-Ale
jak nazwiemy jasną córeczkę ? – zapytała męża Vitani
-No
cóż może jakoś na A ? – niepewnie odrzekł
-Hmmmm
nie mam pomysłu – zmartwiła się lwica
W
tym oto momencie podeszła Skorta [koleżanka z polowań Vitani]
-Vitani
a może tak Aisha ? –stwierdziła
-Nie
to do niej nie pasuje – powiedziała
-A
co powiecie na Amira ? – jeszcze raz spróbowała doradzic Skorta
-Wspaniale
dziękujemy Ci przyjaciółko-odpowiedzieli młodzi rodzice
Do
Dotty przyszedł Nuka i ujrzał małą lwiczkę czarną jak noc.
-Witaj
moja córeczko i Dotty – powiedział lew
-Witaj
Skarbie – odrzekła Dotty
-Jak
ją nazwiemy ?- spytał Nuka
-Może
połączymy nasze imiona w jedno-dała pomysł Dotty
-Czyli
będzię mieć na imie Nutty tak ? – z niepewnościa powiedział lew
-Oczywiście-
przytuliła męża lwica
Na
samym końcu podbiegł do swojej ukochanej żony , król Kovu.
-Wszystko
dobrze Kochana ? - zapytał lew
-Tak
Skarbie –odrzekła
W
tej samej chwili podbiegł Simba . Przywitał się z Nalą , która pomogła córce w
porodzie . I nagle spytał.
-Ile
macie młodych ?-zapytał
-Troje-powiedziała
zmęczona Kiara
-Aż
trójka ?! – zdziwił się Simba z Kovu
-No
tak . Czy to źle ?- zmartwiła się Kiara
-Nie
tylko pamiętajcie co było z Mufasą i Skazą ostatnio jak Kopa Ci córeczko
zazdrościł , żeby to się nie powtórzyło-powiedział Simba
-Wszystko
będzie dobrze – powiedział Kovu
-Skończcie
już rozmawiać o tym co będzię ! Tylko zobaczcie maluchy-powiedziała stanowczo
Nala
-No
dobrze dobrze-powiedzieli posłuszni jak „dzieci” Kovu z teściem
-Oto
one-powiedziała lwica
Są
wspaniałe –wzruszył się Kovu
-Wiem
, bo są nasze i je kochamy – odrzekła żona lwa
-A
to są chłopcy , dziewczynki czy jak ?- dopytał stary już troszkę ojciec
królowej
-Synek
jest ciemny a reszta to córeczki – odpowiedziała na pytanie ojca
-A które jest najstarsze ?- dopytywał dalej
-Jasna
córeczka i ona przejmie tron oraz zrobimy tak by reszta zazdrosna nie była –powiedziała Kiara
stanowczo
-Chodźmy
Simba i nie denerwuj córki-powiedziała Nala
-No
dobrze-powiedział Simba po czym odszedł zobaczyć córki swego syna
Po
chwili ciszy Kiara spytała
-Jak
je nazwiemy ?
-Może
przyszłą królową nazwiemy Leah ? –powiedział Kovu
-Piękne
imię oraz tak bardzo do niej pasuje ? A jak resztę nazwiemy ?- dopytała lwica
-Pięknie
i takie dumne idealnie pasuje dla dzielnego chłopca. A pomarańczową córeczkę
jak nazwiemy-spytała znów Kiara
-Może Ty masz Kochana jakiś
pomysł – spytał lew
-Nie
wiem , może Skorta pomoże -odrzekła królowa
-Dobrze
zawołam ją-jak powiedział tak zrobił
-Tak Wasza Wysokość-powiedziała Skorta
-Tak Wasza Wysokość-powiedziała Skorta
-Pomogłabyś
Nam przy wyborze imienia dla Naszej pomarańczowej córeczki ?-zapytała Kiara
-Co
powiecie na jakieś imię na „A” ?-spytała niepewnie
-Na
przykład jakie ?- zapytał król
-Może
hmmmm Asha ?- powiedziała nieśmiale lwica
-Pasuje
do niej tak mi się zdaje Kochana-powiedział Kovu
-Też
tak uważam . Dziękujemy Skorta bardzo nam pomogłaś-powiedziała Kiara i zasnęła
razem z maluchami
Ciąg
dalszy nastąpi…..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz